niedziela, 18 stycznia 2015

notatki z wykładów

"Sentymentalny,nastrojowy jednocześnie niesłychanie melodyjny i liryczny jest jednocześnie modelowym przykładem przegranego w życiu poety przeklętego choć sam przecież odnosi spore sukcesy literackie. Lecz jego biografia to ciągła szarpanina (…) między upadkami i próbami podniesienia się w oparciu o wiarę religijną. Poniekąd kontynuuje romantyczny liryzm,ale w tonacji bardzo kameralnej, osobistej, bez retoryki i patosu, z delikatnymi,niejako pastelowymi obrazami raczej sugerującymi odcienie uczuć niż nazywającymi je wyraźnie. Otwiera drogę nowej wrażliwości dekadentów i symbolistów poprzez kult słabości, melancholii, braku nadziei, w sumie nastrojów rozczarowania i pesymizmu bardzo modnych w latach „końca wieku”."

O Paul'u Verlaine [K.Dybeł, J. Prokop, Historia literatury...]

***

"Niezależnie od tego gdzie akurat jesteś- czy w Bukareszcie czy na koncercie Turnaua, nikogo to nie obchodzi. Próżno umieszczasz informację o swojej lokalizacji na Facebooku, skoro nie wzbudza to zainteresowania. Niczego nie zmienia fakt,że ktoś to może i zlajkował. To prawdopodobnie przez przypadek. Ludzie są teraz tacy nerwowi,klikają wszystko bez opamiętania,by jakoś się w życiu zachować"
[R. Bryndal, Zbyt długa samotność, „Chimera”2014, nr12/1]


Mr Click-DoubleClick kołysze mnie do snu


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz