czwartek, 25 czerwca 2015

niedoczekanie

toksygologia nowotwór sztylety słów zaszczuły mnie wcisnęły w najgłębszy kąt kulę się w sobie i mnę nadwrażliwość jest patologią narasta we mnie nowotór obce egoistyczne ciało pracujące już tylko dla siebie klaustrofobicznie zamknięte na świat zewnętrzny i pasożytniczo samowystarczalny niezdolny do obiektywnej oceny, współżycia paraliżuje mi ruchy zupełnie niepotrzebne zbyt dużo energii pochłania życie wewnętrzne jak powiedział pawłow winny jest słaby układ nerwowy ze strachu otwieram szeroko oczy i drgam stały pierwiastek destrukcji wszystko to moje indywidualne w mojej transkrypcji i dlatego nierozpoznawalne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz