sobota, 30 maja 2015

00:00

noe wyciągnął arkę a córka noego ubrała kaftan przeciwpowodziowy zbiera się na burzę - więc trochę panikujemy sprzedaję się za ciastka a za zwierzenia płacę poświęceniem to znaczy rehabilituję martwych i pozwalam się kochać jestem w tym bierna zupełnie nie tak jak chciałabym a chciałabym dużo  <no ale kiedy zostajemy sami to zyjemy marzeniami-o dalekich podróżach i o wielkich wygranych> pożera mnie strach strach ma zielone oczy i silne ręce przyniosłam mu szczęście i paczkę fajek czasami to wystarczy żeby być wdzięcznym <zupełnie przypadkowo kiedy czegoś nie chcę udaje mi się to osiągnąć> ja też czasami przypadkowo dziś na przykład zapomniałam się i byłam dobra trochę bolały mnie oczy a poza tym zrobiłam to nie dla siebie a to znaczy że miałam wolne od czucia i od myślenia w końcu jest piątek wieczór i należy mi się odpoczynek od bólu całego świata niewygodnego nerwowego drgania powiek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz