wrażliwość chroniczna
bałagan w głowie
idiotyczne słowa
trwale niezdolne do wyrażania
pomilczmy
przemilczmy sobie życie niewarte słowa nieprecyzyjne jak kulą w płot
na chybił trafił
rozedrgane cząsteczki duszy pod obstrzałem
twojego ciała
oczu
ciebie któregolwiek
szukającego ładu
ciepłej kobiecej dłoni i jasnego spojrzenia
nie polubię cię.
moja twarz
miliony mięśni
ulotność chwili
mam zmarszczki od nadmiaru czucia
i chowam w dłoniach niesforną twarz
nie zrozum mnie źle
lepiej
nie zrozum wcale
na miarę możliwości
wyrażam się!nieudolnie
kojących słów kompres do biednej głowy proszę przyłóż mi
zaparz,zaparz mi senne zioła porozmawiaj czule
czulej
pokaż mi
odniesienia punkty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz